Już nie raz pisałam, ze jestem ogromną fanką czarnuszki. Jej aromat jest absolutnie nie powtarzalny. Dziś dodaliśmy ją do kulek z soczewicy, które robiłam na podwieczorek. Można je traktować także jako dodatek do dania. Dzieci uwielbiają np kulki z ziemniaków, a to jej ich ciekawa alternatywa.
- 1 szklanka ugotowanej soczewicy czerwonej
- 1 jajko (nie jest konieczne, można je zastąpić łyżką namoczonego zmielonego lnu)*
- 2 czubate łyżki sezamu naturalnego
- 1 mała łyżeczka alg Wakame (opcjonalnie)
- 10-15 nasion czarnuszki
- 1 łyżka suszonej zielonej pietruszki
- 1-2 łyżki mąki kukurydzianej lub ryżowej
Ugotowaną soczewicę rozduszamy widelcem. Sezam mielimy w młynku z algami i czarnuszką. Wszystkie składniki łączymy w misce. Formujemy kulki, a smażymy w głębokim oleju 2-3 min aż się pięknie zarumienią.. Możemy też formować kulki obtoczyć w kaszce i smażyć krótko na głębokim oleju.
*Łyżkę mielony len zalewamy 40 ml wrzątku - mieszamy i zostawiamy do przestygnięcia. Namoczony len przypomina konsystencja białko jaja i dobrze "skleja" masę.
NieMąż dostał z sosem czosnkowym i zajadał się aż miło było patrzeć:)
Czy zamiast smażyć, można kulki upiec w piekarniku?
OdpowiedzUsuńZ tej samej masy można zrobić kotlety, wtedy smażę je w piekarniku. Natomiast kulki aby były takie chrupiące trzeba smażyć w głębokim oleju. Ja robię to dość krótko, tylko tyle aby się zarumieniły z obu stron.
OdpowiedzUsuń