sobota, 31 grudnia 2011

Muffiny amarantusowo – czekoladowe

Ostatnio zakochaliśmy się z Antoshką w muffinach. Robimy je na kilkanaście sposobów, a ich zaleta jest to, że idealnie nadają się na towarzysza zimowego spaceru i jak ulał pasują do małej rączki:) A te muffiny mogą zagościć na sylwestrowym stole malucha. A, że ich wykonanie nie zajmuje dużo czasu będzie czas także na inne przyjemności.


- ¾ szklanki mąki razowej orkiszowej
- ¾ szklanki amarantusa ekspandowanego
- 3 łyżki stołowe płatków owsianych
- 3 łyżki stołowe sezamu naturalnego
- 3 czubate łyżki stołowe ksylitolu lub naturalnego cukru*
- 1,5 łyżki stołowej karobu lub kakao
- 2 łyżki stołowe drobno posiekanych suszonych śliwek
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 małe jajko
- 145 ml mleka zbożowego
- 25 ml oleju

Składniki suche mieszamy w jednej misce, mokre w drugiej. Po wymieszaniu suchych składników, dodajemy mokre, mieszamy, a potem przekładamy do foremek. Masy starcza na blaszkę z 12 muffinami. Wstawiany do nagrzanego do 180 ˚C piekarnika i pieczemy 18-20 min.

* Ksylitol podajmy powyżej 3 roku życia 

piątek, 30 grudnia 2011

Herbatka na zimowy spacer

Na spacer wybieramy się zawsze z naszym termosem, a w nim różne herbatki. Jedna z ulubionych to ta z tymiankiem.
Przepis na pół litrowy termos.

- 1 łyżka lipy
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka miodu gryczanego
- 2 plasterki imbiru

Lipę, tymianek zaparzamy 5 min i przecedzamy do termosu. Dorzucamy 2 plasterki imbiru oraz miód. Pakujemy i ruszamy na spacer!

czwartek, 29 grudnia 2011

Zimowy rosół

Przyszło zimno, choć koniec grudnia to wieczny listopad za oknem. Nie ma śniegu i słońca, jest za to deszcz, wilgoć i szarość. Na taką pogodę jak znalazł będzie dobry domowy rosół na wiejskiej kurze. Z tak skomponowanymi przyprawami jednocześnie rozgrzeje i wzmocni organizm.

- porcja rosołowa z dobrej wiejskiej kury
- 2 marchewki
- 3 pietruszki
- 1/4 selera
- 1/4 małej kapusty włoskiej
- cebula z łupiną
- 2 ząbki czosnku z łupiną ( da ładny kolor, oprócz tego w łupinie zawarta jest rutyna)
- kania czubatka suszona
- przyprawy i zioła:
gałka muszkatołowa - 1 łyżeczka
tymianek - 1 łyżka
lubczyk suszony - 1 łyżka
mięta suszona - 1 łyżeczka
goździki całe 5 szt
kolendra cała - 1 łyżeczka
kozieradka cała - 1 łyżka
liść laurowy - 5 szt
ziele angielskie - 5 szt
korzeń rdestu wielokwiatowego - 2 - kawałki
kawałek świeżego imbiru - 5-6 plasterków
sól morska - płaska łyżka stołowa


Na ok 5 l garnek

Mięso wkładamy do wody podgrzewamy, po zszumowaniu dokładamy obrane warzywa oraz przyprawy i zioła. Gotujemy na maleńkim ogniu ok 2 godz.


środa, 28 grudnia 2011

Placuszki warzywne z algami

Piekąc te placki aromat rozszedł się po całej kamienicy, To z pewnością zasługa selera. Dodatek sezamu oraz alg to spora dodatkowa porcja wapnia dla małego smyka*.

- 2 ziemniaki
- 2 małe pietruszki
- kawałek selera ( objętościowo tyle co pietruszki)
- 1 jajko
- 2 łyżki stołowe mąki z cieciorki
- 2 łyżki stołowe sezamu naturalnego
- 1 łyżeczka alg wakame
- mielona kozieradka i sól morska do smaku
- dobry olej do smażenia
- mleko zbożowe( ewentualnie)

Przepis na około 10 małych palcków.




Sezam prażymy na patelni na złoto, a następnie mielimy w młynku do kawy razem z algami. Warzywa obieramy i ucieramy na tarce z drobnymi oczkami. Dodajemy jajko, mąkę, zmielony sezam z algami, doprawiamy kozieradką i solą morską do smaku. Jeśli ciasto jest za gęste możemy dodać nieco mleka zbożowego (wszystko zależy od odmiany ziemniaków - ile puszczą soku). Smażymy na rozgrzanym oleju małe placki. Osuszamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Możemy podać z prażonymi nasionami lub jogurtem owczym.

Ilość wapnia:
Wodorosty Wakame 1300mg/100g
Sezam 168mg/100g

Opracowano na podstawie: Paul Pitchford „Odżywianie dla zdrowia”.


czwartek, 8 grudnia 2011

Pulpeciki drobiowe z amarantusem

- 1/2 kg dobrego drobiowego mielonego mięsa ( ja miałam z udka)
- 6 łyżek prażonych nasion sezamu naturalnego i siemienia lnianego
- 1 jajko
- szklanka amarantusa ekspandowanego
- garść kiełków rzeżuchy
- łyżka otrąb
- czarna sól*

Nasiona prażymy na patelni na małym ogniu, aż siemię zacznie pękać, a sezam zrobi się złoty. Studzimy i mielimy. Mięso mieszamy z jajkiem, otrębami oraz czarną solą do smaku. Mieszamy. Następnie dodajmy amarantus i posiekane kiełki rzeżuchy i delikatnie mieszamy. Gotujemy w bulionie lub w lekko osolonej wodzie ok 10 min.

Ja podałam z kluskami z dziurką z kaszy jaglanej i sosem cytrynowym.

*1 łyżka czarnuszki uprażona na patelni z 6 łyżkami grubej soli morskiej - po ostudzeniu zmielona. Przechowujemy z szczelnym pojemniczku ze względu na intensywny aromat

wtorek, 15 listopada 2011

Domowe sezamki z amarantusem

Sezamki domowe robi się łatwo i szybko, a te mogły by się równie dobrze nazywać amarantuskami bo składników jest po równo. W obu tych nasionach znajdziemy całe bogactwo wapnia i innych minerałów. 


- 100 gr sezamu naturalnego
- szklanka amarantusa ekspandowanego
- 3 łyżki słodu ( syropu ryżowego, jęczmiennego lub miodu)
- 1 łyżka melasy

Sezam prażymy na patelni. Ja miałam mix różnych odmian sezamu. Dzięki temu ciastka są bardziej kolorowe. Uprażony sezam mieszamy z amarantusem. Słód i melasę podgrzewamy w garnuszku, aż zacznie się pienić. Jeśli nie mamy melasy możemy ją zastąpić tym słodem który mamy. Łączymy składniki. Masę wykładamy na papier do pieczenia, przykrywamy drugim kawałkiem papieru, a następnie wałkujemy na grubość ok 5 mm. Masę można ciąć nożem, najlepiej takim do pizzy lub wyciąć ciastka foremką o prostych kantach trzeba to w miarę sprawnie zrobić bo masa szybko zastyga.


poniedziałek, 14 listopada 2011

Kasza po królewsku z warzywami

W naszej kuchni bardzo dużo jest amarantusa, w każdej postaci. Kaszy, czyli całych nasion, płatków, nasion ekspandowanych. Bardzo z Antoshkiem lubimy jest delikatny maślany smak. Służy jej także połączenie z innymi kaszami. A z jęczmienną zdecydowanie jej do smaku :)

- filiżanka kaszy jęczmiennej
- filiżanka nasion amarantusa
- marchewka
- pietruszka
- mała cukinia
- kawałek dyni
- pół szklanki domowego przecieru pomidorowego
- kurkuma, kminek, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa
- sezam naturalny
- dobra oliwa do smażenia
- sól morska

Amarantus zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na 40 min. Wodę z namoczenia wylewamy. Mieszamy kasze razem, zalewamy wodą w stosunku 1:1,5, dodajemy odrobinę soli i gotujemy ma małym ogniu ok 15 min. Kaszy nie mieszamy w czasie gotowania. Jeśli kasza jest jeszcze twarda robimy widelcem dziurki i dolewamy odrobinę wrzątku. Kaszę po ugotowaniu, przykrywamy, otulamy garnek grubym ręcznikiem i zostawiamy na ok 10 min. 

Rozgrzewamy oliwę na patelni na małym ogniu, wrzucamy pół małej łyżeczki kurkumy, mieszamy. Potem wrzucamy kolejne przyprawy w kolejności - mielony kminek, cynamon, mielone goździki i gałkę. Trzeba pilnować aby się nie spaliły. Potem wrzucamy pokrojone warzywa. Jeśli dynia i cukinia są eko nie obieramy ze skórki. Przesmażamy chwilę potem dodajemy przecier pomidorowy, łyżkę sezamu, szczyptę soli morskiej i dusimy na małym ogniu do miękkości.

Takie pyszne, że aż palce lizać:)

niedziela, 13 listopada 2011

Pierogi razowe z kaszą jaglaną i dynią

Dynia rządzi! Jesteśmy dyniocholikami! I nie możemy się od niej uwolnić! Mam jeszcze kilka przepisów w kolejce z tym warzywem więc szybko wrzucam póki jeszcze dynia jest:)


Ciasto:
- 3 kubki mąki orkiszowej razowej
- 1 kubek wrzątku
- szczypta soli

Nadzienie:
- pół kubka kaszy jaglanej
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- ok 300 gr dyni
- pół szklanki domowego przecieru pomidorowego ( lub ewentualnie dobre pomidory z puszki)
- sól morska, kurkuma, kolendra, cynamon, kminek, nać pietruszki
- dobra olej do smażenia

Wsypujemy mąkę na stolnicę, robimy w kopczyku dołek wlewamy wrzątek powoli i mieszamy nożem. Wody może być nieco mniej lub więcej w zależności od typu mąki i jej grubości mielenia. kiedy cała mąka połączy się wodą, chwilę czekamy aby masa przestygła aby się nie poparzyć. Następnie zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki.

Kaszę płuczemy i zalewamy wodą w stosunku 2:1 i gotujemy na małym ogniu nie mieszając ok 15 min. Następnie zdejmujemy z gazu owijamy w ręcznik i zostawiamy na kolejne 10 min. Warzywa kroimy na drobne kawałki. Wlewamy 2-3 oleju do garnka, rozgrzewamy na małym ogniu. Dodajemy pół łyżki kurkumy mieszamy pilnując aby się nie spaliła, następnie dodajmy szczyptę mielonego kminku i cynamonu. Znów mieszamy. Wrzucamy warzywa, dokładnie mieszamy z olejem. Smażymy i po kilku minutach dodajemy przecier oraz rozgniecione nasiona kolendry oraz sól. Kiedy warzywa zmiękną dodajemy ugotowaną kaszę. Odkładamy porcję nadzienia dla dziecka, a resztę dla siebie możemy doprawić odrobiną chili. 

Ciasto dzielimy na kule wielkości pięści i wałkujemy. Ciasto można wałkować na grubość 1-2 mm. Jest mocne ale raczej kruche wiec powycinane kawałki nie naciągajmy zbyt mocno. Wycinamy, nakładamy farsz, sklejamy i gotujemy w wrzątku z odrobiną soli morskiej. Od wypłynięcia gotujemy jakieś 2-3 min. Zależy od grubości ciasta.

Podajemy z prażonym sezamem i sklarowanym masłem, albo jogurtem typu greckiego dla tych co im laktoza nie straszna. Można je też obsmażyć przed podaniem:) 

A dla tych lubią jeść rączkami nie ma lepszej uczty:)

sobota, 12 listopada 2011

Omlet amarantusowy z warzywami

Niemąż przyniósł wczoraj w małym pudełeczku koktajlowe pomidorki, niby nie to nie pora na pomidora, a te chyba nie przyjechały z daleka, a do tego jakoś nawet ładnie pachniały. Zerkały na nas z lodówki i zerkały, aż w końcu się zlitowaliśmy. Przepis w dwóch wersjach dla maluszka od 8 ms na samym dole. Ale dziś rano pójdziemy szybko na Zielony Bazar i kupimy sobie dużo ekologicznych pomidorków koktajlowych i będziemy robić całą serię omletów.


- 1 jajko
- 3 czubate łyżki amarantusa ekspandowanego
- kawałek dyni, 2 koktajlowe pomidorki
- nać pietruszki
- dwie łyżki stołowe nasion dyni
- szczypta kurkumy
- 3 łyżki stołowe mleka zbożowego
- szczypta soli
- dobra oliwa do smażenia

Białko oddzielamy i dodajemy szczyptę soli, ubijamy. Na małej patelni prażmy pestki dyni. Po uprażeniu odkładamy na bok. Następnie na patelnię wlewamy odrobinę oliwy, wrzucamy pokrojone pomidorki, i tyle samo dyni w bardzo cienkich i dusimy chwilę, aż pomidory się rozpadną, a dynia zmięknie. W tym czasie do żółtka dolewamy mleko i doprawiamy kurkumą. Kiedy warzywa są gotowane wsypujemy na patelnię ponownie nasiona dynia, posypujemy natką. Składniki omletu łączymy tuż przed wlaniem. Żółtko z mlekiem do białka, potem amarantus i bardzo delikatnie mieszamy i wylewamy na patelnię. Smażymy na małym ogniu pod przykryciem. po ok 2-3 min składamy na pół. Może się nieco łamać. po kolejnych 2 min można go przewrócić na drugą stronę i podpiec jeszcze chwilę pod przykryciem. Omlet jest nieziemsko puszysty. Jeśli obawiamy się smażenia tak delikatnego ciasta, można dodać łyżkę mąki kukurydzianej. 



dla maluszków od 8 ms
- omlet smażymy na suchej patelni z nieprzywierającym dnem bez dodatku soli
- nadzienie dusimy na niewielkiej ilości wody, pomidory wcześniej sparzając obierając ze skórki, nasion dyni dajmy o połowę mniej, a po uprażeniu mielimy. Mus warzywny wkładamy do środka przed złożeniem, posypujemy zmielonymi nasionami dyni i bardzo drobno posiekaną natką.
Porcja dla dziecka to pół omleta, reszta dla mamy:)

Idealne danie dal tych co jedzą rączkami:)


Smacznego!

czwartek, 10 listopada 2011

Owsianka z gruszką i dynią



Dyni nie sposób się oprzeć, kusi jej kolor, smak i zapach. Dziś na śniadanie razem z gruszką wylądowała w Antoshkowej owsiance.

1 porcja dla dziecka
- mała filiżanka płatków owsianych ( u mnie jest mix owsianych górskich 3/4, pozostała część to amarantusowe i orkiszowe pół na pół)
- pół gruszki i tyle samo objętościowo dyni
- pół łyżeczki syropu ryżowego lub klonowego
- uprażone pestki dyni do posypania
- olej lniany



Płatki wsypujemy do 2 filiżanek wrzątku i gotujemy na małym gazie 10-15 min. Dynię i gruszkę kroimy na małe kawałki,dodajemy słód i próżymy na na 2-3 łyżkach wody pod przykryciem aż zmięknie dynia. Płatki wykładamy do miseczki, jak nieco przestygnie dodajemy kilka kropel oleju lnianego, dodajemy dynie i gruszkę, posypujemy nasionami. 

Smacznego!

wtorek, 8 listopada 2011

Jesienne galaretki z żurawiną


- 2 słodkie jabłka
- 1 mała gruszka
- garść świeżej żurawiny
- miód – ewentualnie do dosłodzenia
- agar agar (lub ewentualnie żelatyna)

Jeśli jabłka i gruszki są eko zostawiamy skórkę. Owoce – jabłka i gruszkę - kroimy na małe kawałki usuwając gniazda nasienne. Wrzucamy do garnka i próżymy na małej ilości wody, aż zmiękną. Tuż przed końcem dodajmy na wierzch żurawinę i zostawiamy na ogniu jeszcze 2-3 min nie mieszając.
Na drugim palniku do 200 ml gorącej wody dodajemy 2 czubate łyżeczki agaru. Mieszamy gotując około 5 min. Owoce przekładamy do blendera i miksujemy. Agaru starcza na około 350 ml przecieru owocowego. Jak jest za mało dodajemy wody. Próbujemy – jeśli jest za kwaśne dodajemy miodu – maxymalnie 1 łyżkę stołową. Do zmiksowanych owoców dodajemy ugotowany agar . Miksujemy parę sekund aby wszystko razem połączyć. Wykładamy do foremek. Świetnie nadają się do tego silikonowe foremki do muffin oraz do pralinek.



TUTAJ – możesz zobaczyć jak wyglądała letnia wersja galaretek z truskawek

poniedziałek, 7 listopada 2011

Ciasto dyniowe korzenne

Przepis warsztatów listopadowych

- 250 gr pure z dyni
- 200 gr mąki orkiszowej razowej (pszennej razowej można dać ciut więcej)
- po łyżce stołowej nasion dyni, suszonej żurawiny, płatków migdałów
- 50 gr cukru nierafinowanego
- 4 łyżki stołowe melasy lub miodu
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki świeżego startego imbiru
- po 1/2 łyżeczki mielonych goździków, cynamonu, kardamonu
- 40 gr płatków owsianych górskich
- 40 ml mleka zbożowego lub zwykłego (nie jest konieczne)
- kawałek masła i otręby do wysmarowania formy do ciasta.

Dynia jeśli jest eko i skórka jest ładna to nie obieramy. Kroimy na małe kawałki i próżmy na małej ilości wody aż się rozpadnie, zwiększamy gaz i odparowujemy mieszając przez około 5 min. Jeśli zostało nam dużo wody, odciskamy na sitku lub ręcznie. W międzyczasie łączymy suche składniki w misce – mąkę, przyprawy, cukier, sodę, proszek do pieczenia, płatki owsiane. Mieszamy. Miękką dynię dusimy widelcem. Dodajemy do ciasta razem z melasą, startym imbirem, mlekiem. Delikatnie łączymy składniki. Na końcu dodajmy nasiona i suszone owoce. Płatki migdałów zostawiamy do posypania na wierzch. Dynie można wcześniej uprażyć na patelni. Wykładamy do niskiej formy o średnicy ok 20-25 cm. Może być taka do tarty. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 30 min. Ciasto nie wyrasta wysokie, ale jest wilgotne i sycące.

niedziela, 18 września 2011

Razowe ciasteczka z melasą


Melasa nazywana czarnym złotem jest świetnym źródłem wapnia, magnezu i żelaza. Ciastka, które zrobiłam dla Antoshki są rewelacyjną przekąską na podwieczorek.

- 250 ml mąki razowej orkiszowej
- 100 gr masła (może być mało ghee – te nie zawiera laktozy)
- 2 duże stołowe łyżki melasy ( ja użyłam buraczanej)
- garść drobno posiekanych suszonych śliwek
- 125 ml płatków owsianych
- jedno małe jajko
- 1 mała łyżeczka karobu
- cynamon 

Ilość ciasta wystarcza na ok 25 ciastek średnicy 5 cm.



Składniki łączymy razem mąkę, cynamon i karob z masłem* siekając  nożem. Dodajmy melasę. Jeśli melasa jest bardzo ciemna i intensywna w smaku, możemy cześć zamienić na miód lub inny syrop słodowy. Dodajmy resztę składników – płatki owsiane oraz jajko. Na końcu dodajmy śliwki. Wyrabiamy ciasto i wkładamy do lodówki na 15 min. Rozgrzewamy piekarnik do 180˚C. Ciasto dzielimy na pól i rozwałkujemy na grubość 5 mm. Wycinamy dowolne kształty. Pieczemy ok 8-10 minut. Mój piekarnik nieco szaleje, a więc ciasteczka nieco się przypiekły:)

*Jak zrobić masło ghee - jeśli zastąpimy masło zwyczajne, masłem ghee będziemy mieć ciastka bez laktozy. Masło ghee jest to inaczej masło sklarowane. Proces gotowania pozbawia zwykłe masło laktozy. Podaję skrócony przepis 1 kg masła gotujemy 1/2 godziny - uzyskujemy 0,8 kg. Domowa wersja tego masła jest zdecydowanie tańsza od kupnej.

Dobrze jest też zastąpić śliwki np suszoną żurawiną.


środa, 14 września 2011

Kakao dla małego alergika

Każdy zna smak prawdziwego kakao, a moje bije tamto na głowę z kilku powodów. Ma mnóstwo wapnia łatwo przyswajalnego, magnezu, żelaza, potasu. Do tego pysznie smakuje! Idealne na czas grypy i osłabienia jesiennego.

-200 ml mleka migdalowego lub ryżowego
- mała płaska łyżeczka melasy
- mała płaska łyżeczka karobu

Wszystkie składniki mieszamy i gotowe! Najlepiej do przegryzania dać smykowi suszoną żurawinę, aby zwiększyć przyswajalność żelaza.



Już czekam na śniadanie!

*karob może działać nieco wykrztuśnie, a więc jest idealny przy przeziębieniu, ale nie podajemy przy chorobie kakao na noc, aby nie zakłócać smykowi snu


poniedziałek, 5 września 2011

Deser śliwkowy z kruszonką

W niedzielę po obiedzie w pięknym ogródku cafe Bordo w Poznaniu zjadłam coś przepysznego. Zaraz zaczęło mi po głowie chodzić jak to przerobić na deser dla Antka. I tak powstał deser z całym mnóstwem pyszności. U nas zwana kruszonką a gdzie indziej mówią na to crumble. Można je robić na kilka sposobów, a mieszanie składników jest w sumie dowolne i daje możliwość przemycenia dużej wartościowych składników. 



- 160 ml mąki pełnoziarnistej orkiszowej
- 130 ml płatków owsianych
- 100 gr masła ghee (lub zwykłego do sklarowania)
- duża garść rodzynek
- łyżka stołowa naturalnego sezamu
- łyżka stołowa zmielonych nasion dyni
- mała łyżeczka nasion wiesiołka
- łyżka stołowa syropu z agawy lub ryżowego, może być tez cukier trzcinowy nierafinowany  wtedy dajemy małą łyżeczkę
- 3 łyżki stołowe otrębów (ja pomieszałam żytnie, pszenne, orkiszowe)
- 1 kg śliwek węgierek
- 2 łyżki stołowe miodu
- mała płaska łyżeczka cynamonu
- płatki migdałów oraz orzechy włoskie do posypania


Jeśli nie mamy masła ghee możemy je zrobić sami. Sklarowane masło pozbawione jest laktozy. 100 gram masła wrzucamy do garnuszka i gotujemy na maleńkim ogniu ok 15-20 min, aż zniknie pianka i masło będzie całkowicie sklarowane.  W tym czasie mieszamy składniki na crumble. Do malaksera wrzucamy rodzynki, otręby i ok 2 łyżeczki z mąki orkiszowej i mielimy wszystko. Dzięki dodatkowi mąki i otrębów rodzynki zmielą się na sypko i nie przykleją się do noża (jeśli nasiona dyni mamy w ziarnach, a zamiast syropu dajemy cukier trzcinowy możemy te składniki zmielić razem z rodzynkami). Mieszamy zmielone składniki z płatkami, nasionami wiesiołka, resztą mąki, płatkami owsianymi. Całość zalewamy gorącym masłem i mieszamy. Zostawiamy do wystygnięcia. Śliwki przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki. Miód rozpuszczamy w garnuszku, wrzucamy śliwki i dodajmy cynamon. Dusimy na małym ogniu pod przykryciem ok 10 min.
Kruszonkę rozsypujemy delikatnie na blaszce wyłożonej papierem i wstawiamy na ok 5-10 min do piekarnika, pilnując aby się nie przypaliło.Wkładamy do miseczki śliwki posypujemy kruszonką a następnie migdałami i orzechami.  

Można podać także z bitą śmietaną z mleczka kokosowego.
Jest pyszne!

środa, 31 sierpnia 2011

Galaretki sorbetowe z truskawek

Przepis jest banalnie prosty, a Antek oszalał całkowicie na punkcie tych galaretek. Dziś wersja truskawkowa, ale obiecuje że będziemy próbować z innymi owocami na pewno. W planach mamy gruszkowo-migdałowe, jabłkowo-cynamonowo-orzechowe, śliwkowo-sezamowe... i mnóstwo innych. Mamy całą kolekcję cudnych silikonowych foremek do muffin oraz pralin, które idealnie nadają się do tego celu.



- 350 ml przecieru truskawkowego (z około 500 gr owocu)
- ekstrakt waniliowy
- 200 ml wody
- 2 małe łyżeczki agaru (ok 6 gram)
- 2 łyżki syropu z agawy lub ryżowego ( albo nierafinowanego cukru trzcinowego)

Truskawki miksujemy ze słodem oraz ekstraktem z wanilii. Podgrzewamy 200 ml wody i dodajemy agar. Mieszamy aby nie powstały grudki. Gotujemy ok 3 min na małym ogniu. Dodajemy do truskawek i mieszamy. Wlewamy do foremek i wstawiamy do lodówki. Mniej więcej po pół godzinie są gotowe.


Galaretki na pewno świetnie się sprawdzą na przyjęciu dla maluchów oraz dla małych niejadków.




poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Krem ze świeżych pomidorów z warzywami


Lato nie może obejść się bez zupy pomidorowej, takiej prawdziwej pachnącej  nagrzanymi w słońcu pomidorami.

- ¾ kg dojrzałych pomidorów ‘przecierowych’ takich które mają małe gniazda nasienne i dużo miąższu
- 1 litr bulionu
- warzywa z bulionu – 2 marchewki, pietruszka, ½ selera, dynia, cebula, 2 ząbki czosnku,
- 6 łyżek stołowych kaszki kukurydzianej
- do posypania – świeży koperek lub pietruszka i amarantus ekspandowany lub uprażony sezam naturalny.



Podstawą tego dania jest bulion warzywny, którego przepis znajdziecie TUTAJ. Gotując bulion wykorzystuję tylko cześć warzyw na zupę pomidorową, resztę przeznaczam do innych dań. Jeśli chcemy ugotować bulion wyłącznie z przeznaczeniem na zupę, możemy zmniejszyć ilość warzyw. Po półgodzinie od gotowania, wyjąć zioła dorzucić pomidory, gotować kolejne 10 min a następnie wszystko zmiksować.

Ja gotuje zazwyczaj duży gar bulionu, część wekuje w słoikach po 0,5 aby mieć pod ręką do szybkiego przygotowania zupki lub innego dania. Pomidory myjemy , czyścimy z gniazd nasiennych, kroimy w kostkę i wrzucamy do bulionu. Jeśli zupa ma być dla małego dziecka możemy je wcześniej sparzyć i obrać ze skórki. Gotujemy 10 min. Dodajmy pokrojone warzywa z bulionu, całość miksujemy na gęsty krem.

Kaszkę kukurydzianą możemy ugotować osobno -  400 ml wody + 6 łyżek kaszki kukurydzianej, lub wrzucić kaszkę do zmiksowanego kremu i podgrzać jeszcze 15 min. Nie wrzucam natomiast kaszki przed miksowaniem, ponieważ daje on zupie mączny posmak, co małemu smykowi ok 10 miesiąca jeszcze może smakować, ale już tacie – niekoniecznie.

Przed podaniem można posypać drobno posiekaną pietruszką lub koperkiem. Ja dodaje 2 łyżki amarantusa ekspandowanego oraz trochę sezamu.

Dla dzieci poniżej roku – pamiętajmy aby nie solić bulionu.
Dla dzieci jedzących jeszcze papki  - Przed zmiksowaniem odlewamy cześć dla dziecka ok 250 ml, dodajemy łyżkę amarantusa ekspandowanego, 2 łyżki ugotowanej kaszki kukurydzianej i miksujemy całość na gładka masę.






niedziela, 28 sierpnia 2011

Kasza jaglana z sezamem i warzywami


Podstawą do tego dnia jest bulion warzywny, którego przepis znajdziecie TUTAJ

- ½ szklanki kaszy jaglanej
- łyżka stołowa naturalnego sezamu  (dla dzieci poniżej18 miesiąca – mała łyżeczka)
- warzywa z bulionu: kawałek dyni, pietruszka, marchewka, kawałek selera
- świeży koper do posypania.


Kaszę jaglaną płuczemy. Dodajemy sezam i zalewamy bulionem w stosunku 1:2. Gotujemy ok 1o min. Następnie przykrywamy i wrzucamy pod pierzynę na kolejne 10 min. Można garnek owinąć kocem, grubym ręcznikiem. Warzywa z bulionu kroimy na kawałki, lub dusimy widelcem. Młodszym dzieciom, które jeszcze nie gryzą można przygotować mus poprzez zmiksowanie kaszy, razem z warzywami i odrobiną bulionu lub wody. Na koniec danie posypujemy świeżym koperkiem.


Smacznego!

BULION WARZYWNY Z DYNIĄ I ŚWIEŻYMI ZIOŁAMI


Bulion jest zupą samą w sobie, ale jest także podstawą wielu innych zup oraz dań. Można na tym wywarze gotować kasze, dodawać do sosów. Gotowany dla dziecka poniżej roku bez soli, po doprawieniu może stanowić bazę do zup także dla całej rodziny.



- 2-3 l wody
- 4 marchewki
- 2 pietruszki
- mały seler
- 1 por
- pół cebuli
- 2 ząbki czosnku
- kawałek dyni ok 300 gram
- 1/6 główki kapusty włoskiej
- świeże liście od selera
- świeże zioła: lubczyk, tymianek, majeranek, nać pietruszki ( po ok 2 gałązki z każdego)
- sól morska
- przyprawy: kurkuma, 3-5 goździków, kilka ziaren anyżu, kozieradka, 3-5 ziaren ziela angielskiego, parę ziarenek zielonego pieprzu.
- 2 łyżki dobrej oliwy

Z takim zestawem można zrobić także rosół na dobrej wiejskiej kurze. Ja dla naszego rosołu dodaje jeszcze kawałek suszonej kani – jak widać na zdjęciu. A podaję go z pełnoziarnistym makaronem orkiszowym.

Rozgrzewamy olej w garnku. Wrzucamy ok 1/3 łyżki kurkumy. Mieszamy na małym ogniu ok 2 min. Dorzucamy kozieradkę, anyż, goździki. Mieszamy na małym ogniu ok min, aby przyprawy „puściły” aromat. Dolewamy powoli ok szklankę wody. Wrzucamy warzywa. Ja nie wkładam je dużych kawałkach, ewentualnie przekrojone na pół. Cebulę wkładamy z łuską, tak samo czosnek. Dodajemy resztę przypraw dolewamy wody do pełna. Dodajemy sól, na wierzch kładziemy zioła. Gotujemy ok 40 min na małym ogniu po przykryciem. Nie mieszamy, aby delikatne warzywa się nie rozpadły i można je było w całości wyjąć później. 

Bulion ten stanowi podstawę np do dnia:
Zupa z świeżych pomidorów z dynią.

piątek, 26 sierpnia 2011

KOPYTKA DYNIOWE

Dyni nigdy nam nie dość. Wszystko w niej kusi - kolor, smak i aromat. No i tyle można z niej zrobić. Jej zalet nie sposób przecenić. Dynia bogata jest w  białko, witaminę A, witaminy z grupy B czyli B1, B2, PP i C, zawiera dużo wapnia, żelaza, magnezu i fosforu. Polecam ją jako pierwsze warzywo dla dzieci. Dziś będą dla całej rodziny kopytka z dynią. Można je podawać już dzieciom od 10 miesiąca. 
















Kopytka dyniowe
- ¾ kg ziemniaków
- ¼ kg dyni
- mąka orkiszowa pełnoziarnista*
- mąka ziemniaczana
- garść świeżego siekanego koperku
- pół łyżeczki kurkumy
- sól morska**

Gotujemy ziemniaki i zostawiamy do ostygnięcia. Dynię, jeśli jest eko koniecznie ze skórką dusimy w niewielkiej ilości wody, a gdy zmięknie mieszając odparowujemy wodę. Także zostawiamy do ostygnięcia. Stosunek ziemniaków do dyni powinien być 3:1. Tak więc można je zrobić z innej ilości warzyw, byle tylko zachować wyżej wymieniony stosunek. Ziemniaki i dynię rozduszamy na drobno. Mieszamy w misce oba warzywa. Wyrównujemy masę. Dzielimy nożem powierzchnię na 4 i wycinamy jeden trójkąt masy i rozsmarowujemy ją na pozostałych warzywach.  W wolne miejsce wsypujemy po równo mąki ziemniaczanej i mąki orkiszowej. Dodajemy  posiekany koper, kurkumę oraz sól morską.














Wyrabiamy ciasto. Przekładamy na stolnicę. Do podsypania można użyć mąki orkiszowej, ja wzięłam białą mąkę pszenną bio. Oddzielamy mała kulkę, wyrabiamy wałek, spłaszczamy nożem i kroimy po skosie na paski. Wrzucamy do wrzątku i gotujemy w lekko osolonej wodzie od wypłynięcia 3-4 minuty.


 *mąkę orkiszową można zastąpić kukurydzianą dla wersji bezglutenowej
**dla dzieci poniżej roku nie dodajemy soli. Można podzielić masę po wyrobieniu na cześć bez soli dla dziecka, resztę doprawiamy dla rodziny. Tak samo postępujemy z woda do gotowania. Najpierw gotujemy dziecku, akurat do przestygnięcia będzie czas gdy będziemy robić resztę.






























Można podać z masełkiem, z kwaśną dobra śmietaną. My jedliśmy z kurkami, syn szamał same rączkami jak lubi najbardziej.

Wszystkim smacznego!

czwartek, 25 sierpnia 2011

Aromatyczne placki ziemniaczane z czarnuszką

Wiele razy na obiecywałam, że wrzucę w końcu przepis na moje placki ziemniaczane z czarnuszką. Uwielbiam ich aromat. Czarnuszka w połączeniu z majerankiem oraz zapachem świeżych liści selera daje jedyną w swoim rodzaju kompozycję.



Przepis na ok 15 -18  placuszków
- 4 duże ziemniaki
- 1 ząbek czosnku
- 1 jajko
- 2 gałązki świeżego majeranku
- garść liści natki pietruszki
- kilka liści selera
- pół małej łyżeczki zmielonej czarnuszki ( ja wcześniej ją prażę)
- 2 łyżki naturalnego sezamu
- sól morska
- kilka łyżek stołowych mąki orkiszowej razowej
- dobry olej do smażenia

Ziemniaki ścieramy na papkę na tarce. Solimy i odstawiamy na kilka minut. Możemy odlać cześć soku, lub zostawić. Im więcej soku zostanie tym więcej będzie trzeba dodoać mąki. Ja akurat uwielbiam smak orkiszu, a więc nie odlewam soku. Ścieramy na tarce czosnek. Dodajemy jajko. Obieramy majeranek wrzucając wszystkie kwiaty do ziemniaków. Dodajemy czarnuszkę, sezam. Potem wrzucamy lekko pokrojone liście pietruszki i posiekane listki selera. Dobrze jest masę zostawić na 10-15 aby aromaty dobrze się przegryzły. Na końcu mieszamy i dodajemy mąkę, tak aby ciasto było geste.
Smażymy na rogrzanej patelni  na dobrym oleju małe placki o średnicy 10-12 cm. Po usmażeniu z obu stron wykładamy na ręcznik papierowy w celu odsączenia nadmiaru oleju.
Podajemy z kwaśną śmietaną i surówką. Na zdjęciu surówka z młodego buraka i jabłka z odrobina oliwy z oliwek, soku z cytryny.

środa, 24 sierpnia 2011

Placki gryczano-amarantusowe z truskawkami

Na naszym targu pojawiły się znów truskawki. Piękne czerwone i aromatyczne. Biją na głowę te z czerwca. Nie można oczu od nich oderwać, a co dopiero łakomych łączek. Tak więc dziś na śniadanie szybko zrobiłam placki dla całej rodziny.















Przepis na ok 20 placków:

- 1 jajko
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 1 szklanka amarantusa ekspandowanego
- 1 szklanka mleka zbożowego, ja dałam orkiszowe. Bezglutenowe są migdałowe i ryżowe
- 3 łyżki stołowe naturalnego jogurtu
- odbrobina ekstraktu waniliowego
- mała łyżeczka dobrego oleju
- 4 łyżki stołowe syropu ryżowego lub innego słodu*
- 1 łyżka sezamu**
- 3 łyżki płatków orkiszowych***
- 2 garści truskawek****
* jeśli dajemy cukier trzcinowy zaczynamy od 2 łyżek, potem ewentualnie dosypujemy jeśli jest za mało
** mogą być inne nasiona
***mogą to być inne płatki, lub otręby, lub nawet ugotowana kasza jeśli została nam z poprzedniego dnia. Aby danie było bezglutenowe moża pominąć ten składnik
****można zamienić na dowolny owoc, jabłko gruszkę, maliny – to co jest dostępne w sezonie.

Łączymy w misce wszystkie składniki po kolei. Jajko, mąka, mleko, ekstrakt, jogurt, słód, olej i mieszamy. Nie trzeba używać miksera bo nie tworzą się grudki i ciasto robi się bardzo szybko i pojawiają się w nim bąbelki powietrza. To od jogurtu, który sprawia, że packi są delikatniejsze i puszyste. Dodajemy nasiona, oraz płatki. Na końcu dodajemy truskawki pokrojone w płatki oraz amarantus. Delikatnie łączymy składniki. Smażymy na dobrze rozgrzanej patelni z nie przywierającym dnem.



Smacznego!

środa, 10 sierpnia 2011

RATATOUILLE Z DYNIĄ - trochę koloru na letnie słoty

Składniki
- 1 cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- 3 młode marchewki
- 1 mała zielona cukinia
- 1 mała kalarepa
- ok ½ kg dyni z ciekną skórką
- 2 pomidory przecierowe np lima (te które mają dużo miąższu, małe gniazda nasienne oraz cienką skórkę)
- ½ kg małych młodych ziemniaków
- świeże zioła lub kostka bio rosołowa, sól morka
- 1 łyżka kurkumy
- 2-3 łyżki dobrego oleju

Ziemniaki wstawiamy w osobnym garnuszku z odrobiną soli morskiej. Najlepsze są małe ziemniaczki których nie trzeba obierać tylko szorstką szmatką oczyszczamy z brudu.
Do głębokiej patelni lub garnka wlewamy olej, rozgrzewamy na małym ogniu i dodajemy kurkumę. Uważamy aby jej nie spalić. Po około minucie wrzucamy pokrojony w plasterki czosnek oraz pokrojoną w piórka cebulę. Następnie dodajemy pokrojoną marchew i kalarepę. Podsmażamy ok 5 min mieszając co jakiś czas. Następnie wrzucamy cukinię, dynię oraz pomidory. Dokładamy jedną kostkę warzywną BIO lub zioła i przyprawy (np: tymianek, majeranek, kminek, pietruszka) podlewamy wodą i dusimy na małym ogniu pod przykryciem ok 15 -20 min, aż warzywa zmiękną. Gasimy ogień. Dokładamy młode ziemniaki przekrojone na pół, mieszamy i zostawiamy pod przykryciem na kilka minut.
Możemy posypać prażonym pestkami dyni i sezamem i siekaną świeżą nacią pietruszki.

Dla młodszych dzieci polecam sparzyć pomidory i obrać ze skórki przed wrzuceniem do garnka. Dla dzieci poniżej roku nie dodajemy soli do ziemniaków i kostkę tez bez soli. Odkładamy cześć dania kiedy warzywa nieco zmiękną z ziemniakami do innego garnuszka i dodajemy więcej wody dusimy, a następnie miksujemy lub dusimy w zależności od wieku dziecka. Resztę potrawy doprawiamy wg własnego uznania.



środa, 29 czerwca 2011

DWA OMLETY :)

W tak gorące dni olet może równie dobrze za główne danie. Podrzucam dwa pomysły na omlety

BEZGLUTENOWY OMLET KUKURYDZIANY Z AWOKADO

- 1 jajko
- 1 łyżka stołowa mąki kukurydzianej
- 2 łyżki stołowe mleka zbożowego ryżowego lub migdałowego albo po prostu woda
- 1/4 dojrzałego awokado
- jeden mały dojrzały pomidor lub jeden suszony
- natka pietruszki
- szczypta soli
- kilka kropel dobrego oleju

Ubijamy białko na sztywno z szczyptą soli , dodajemy mąkę, mleko oraz kilka kropel oleju. Mieszamy delikatnie i wylewamy na mocno rozgrzaną patelnie z nieprzywierającym dnem. Dojrzałego pomidora sparzamy, obieramy ze skórki, usuwamy gniazdo nasienne i siekamy razem awokado na gładką masę. Dodajemy trochę posiekanej pietruszki. Całość wykładamy na omleta kiedy dno już dobrze się zetnie. Omleta składamy na pół, skręcamy ogień i pod przykryciem trzymamy jeszcze ok 2 min.


OMLET Z AMARANTUSEM I SZPINAKIEM


- 1 jajko
- 1 łyżka stołowa mąki orkiszowej lub pszennej razowej
- 4 łyżki stołowe mleka zbożowego albo po prostu woda
- 2 czubate łyżki amarantusa ekspanowanego
- duża garść liści szpinaku
- szczypta soli
- dobry olej
- mały ząbek czosnku - opcjonalnie

Rozgrzewamy na patelni olej i wrzucamy posiekany czosnek i opłukane liście szpinaku. Możemy delikatnie posolić ale nie jest to konieczne. Dusimy na patelni mieszając najwyżej 5 min. Przekładamy na deskę i drobno siekamy. Ciasto na omlet przygotowujemy jak wyżej, przy czym amarantus dodajemy na samym końcu tuż przed wylaniem na patelnię. Farsz nakładamy tak jak wyżej. Omlet składamy przykrywamy. trzymamy na zmniejszonym ogniu 1-2 min. Możemy omleta delikatnie przewrócić na drugą stronę na jeszcze jedną minutkę.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

KREM Z BOBU (także wersja bezglutenowa) + 12 ms

zawsze czekamy na tą chwilę kiedy pojawia się świeży bób:) Jego charakterystycznego smaku nie da się z niczym porównać. Oto propozycja na prosta zupkę dla całej rodziny i maluszka.

- 1/2  kilo świeżego bobu
- ok 3/4 litra bulionu warzywnego
- 1/2 szklanki mleka zbożowego ( dla diety bezglutenowej - mleko ryżowe lub migdałowe)
- 2 łyżki kaszki mannej orkiszowej lub drobnej kaszki kukurydzianej dla diety bezglutenowej
- łyżka świeżego majeranku

bób gotujemy, aż pomarszczy się skórka. Odcedzamy, obieramy. Zalewamy gorącym bulionem i mlekiem w stosunku ok 2:1 i dodajemy dwie czubate łyżki kaszki. przyprawiamy majerankiem. Gotujemy na małym ogniu ok 10 min. Gasimy gaz i zostawiamy jeszcze pod przykryciem ok 5-10 min. Następnie całość miksujemy.

można do zupki podać chlebek pełnoziarnisty.