Melasa nazywana czarnym złotem jest świetnym źródłem wapnia, magnezu i żelaza. Ciastka, które zrobiłam dla Antoshki są rewelacyjną przekąską na podwieczorek.
- 250 ml mąki razowej orkiszowej
- 100 gr masła (może być mało ghee – te nie zawiera laktozy)
- 2 duże stołowe łyżki melasy ( ja użyłam buraczanej)
- garść drobno posiekanych suszonych śliwek
- 125 ml płatków owsianych
- jedno małe jajko
- 1 mała łyżeczka karobu
- cynamon
Ilość ciasta wystarcza na ok 25 ciastek średnicy 5 cm.
Składniki łączymy razem mąkę, cynamon i karob z masłem*
siekając nożem. Dodajmy melasę. Jeśli
melasa jest bardzo ciemna i intensywna w smaku, możemy cześć zamienić na miód
lub inny syrop słodowy. Dodajmy resztę składników – płatki owsiane oraz jajko.
Na końcu dodajmy śliwki. Wyrabiamy ciasto i wkładamy do lodówki na 15 min.
Rozgrzewamy piekarnik do 180˚C. Ciasto dzielimy na pól i rozwałkujemy na
grubość 5 mm. Wycinamy dowolne kształty. Pieczemy ok 8-10 minut. Mój piekarnik nieco szaleje, a więc ciasteczka nieco się przypiekły:)
*Jak zrobić masło ghee - jeśli zastąpimy masło zwyczajne, masłem ghee będziemy mieć ciastka bez laktozy. Masło ghee jest to inaczej masło sklarowane. Proces gotowania pozbawia zwykłe masło laktozy. Podaję skrócony przepis 1 kg masła gotujemy 1/2 godziny - uzyskujemy 0,8 kg. Domowa wersja tego masła jest zdecydowanie tańsza od kupnej.
Dobrze jest też zastąpić śliwki np suszoną żurawiną.
Mamo Mario! Pyszne ciasteczka i inne przepisy też bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńBędę chętnie wpadać:)
Pozdrawiam, Anna-Maria, też Mama;)
MM - bardzo pyszne ciasteczka. Zastanawiam się tylko czy młodszem dziecku również możnaby takie podawać?
OdpowiedzUsuń