Czasami w poniedziałek przychodzi zastój weny, a i lodówka jakaś taka pusta. Te pyszne placuszki są proste w przygotowaniu, nie wymagają wielkiego zachodu i od razu zasmakowały całej naszej rodzinie. Wylądowały w pudełku do pracy taty, a my z Antkiem zjedliśmy ze smakiem chrupiące pychotki upieczone na zaledwie 1 łyżeczce oliwy z oliwek.
na ok 12 placuszków - 1 blaszka
5-6 średnich ziemniaków
1 jajko od szczęśliwej kurki
3 czubate łyżki słonecznika
2 czubate łyżki mąki amarantusowej
garść grubo pokrojonej natki pietruszki
sól
1 łyżeczka oliwy
Ziemniaczki zetrzeć na tarce o małych oczkach. Słonecznik zmielić dodać do utartych ziemniaków, razem z jajkiem, mąką amarantusową. Wymieszać dokładnie, dodać natkę. ciasto bardzo ciemnieje pod dodaniu amarantusa to ze względu na dużą ilość żelaza w mące, ale po upieczeniu i tak nabierają ładnego rumianego koloru. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Ja zapalam tylko dolną grzałkę, wtedy placuszki ładnie się upieką, a nie będą suche. Ciasto wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem i posmarowaną 1 łyżeczką oliwy. Pieczemy z każdej strony po 8-10 min. Świetnie smakują z kleksem jogurtu greckiego i łososiem lub w dietach bezmlecznych z sosem warzywnym.
A przez przypadek odkryłam, że równie wspaniałe są na zimno. Smażone na minimalnej ilości tłuszczu nie są obciążeniem na żołądka. Idealnie posłużyły mi za szybką przekąskę w intensywnym dniu.
A przez przypadek odkryłam, że równie wspaniałe są na zimno. Smażone na minimalnej ilości tłuszczu nie są obciążeniem na żołądka. Idealnie posłużyły mi za szybką przekąskę w intensywnym dniu.
REWELACJA!!! połączenie ziemniaka ze słonecznikiem wyborne!!! Pychota!!!
OdpowiedzUsuńHej! Zapraszam do zabawy - nominowałam Cię do nagrody :) http://trzaskiwkuchni.blogspot.com/2012/12/liebster-blog-award-2012.html
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję.
Usuńnie mam mąki amarantusowej, czy moge zmielić amarantus na mączke? to chyb awyjdzie na to samo? :)
OdpowiedzUsuńTak oczywiście można zamienić. Ja często robię z mąką orkiszową razową. Cały smak i efekt to głównie połączenie ziemniaków i słonecznika. Tu chciałam mieć wersję bezglutenową.
Usuńa mnie nie wyszły! piekłam strasznie długo ponad 40 minut i pacuszki nie były ani rumiane ani nic;/ musiałam podsmazyc na patelni;/ ale i tak były pyszne
OdpowiedzUsuńooch dziwne, ja już nie piekę inaczej placków. Wszystkie warzywne, mieszane robię w ten sposób. Mam kuchenkę gazową, może to ma znaczenie, ale chyba nie bo robiłyśmy u koleżanki także w piekarniku elektrycznym.
OdpowiedzUsuńbędę próbować, nie poddam się:)
OdpowiedzUsuńGdzie znajdę przepis na sos warzywny?
OdpowiedzUsuń